Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Będzie edukacyjny "okrągły stół"

Treść

Prezydent Lech Kaczyński widzi potrzebę zorganizowania "okrągłego stołu" na temat przyszłości oświaty. - Poprosiliśmy pana prezydenta, aby zechciał wziąć udział w dyskusji, która toczy się na temat polityki edukacyjnej - powiedział wczoraj Sławomir Broniarz, przewodniczący Związku Nauczycielstwa Polskiego. Potrzebę powstania zespołu negocjacyjnego sygnalizowała prezydentowi już wcześniej oświatowa "Solidarność". Lech Kaczyński podkreśla, że nie zgodzi się na nadmierną komercjalizację dwóch sfer: edukacji i służby zdrowia. - Prezydent jest przeciwny pozbywaniu się przez państwo jego ważnych funkcji, takich jak ustalanie minimów programowych i wpływanie na to, aby różnice w przygotowaniu uczniów pomiędzy poszczególnymi regionami były coraz mniejsze - powiedział Piotr Kownacki, wiceszef Kancelarii Prezydenta, który uczestniczył w spotkaniu z ZNP. - Prezydent zgodził się z sugestią, aby zorganizować coś w rodzaju edukacyjnego "okrągłego stołu", a więc szeroką dyskusję z udziałem znawców zagadnienia - dodał. Obrady mogłyby się rozpocząć w ciągu najbliższych tygodni. ZNP jest zaniepokojony zmianami proponowanymi przez rząd w ustawie o systemie oświaty i w Karcie Nauczyciela. - Nie podzielamy stanowiska rządu, że w każdej kwestii powinien decydować samorząd. Samorząd nie podoła tym zadaniom, które MEN próbuje na niego przerzucić w zakresie organizacji, doradztwa, nadzoru i kontroli nad jakością nauczania, łącznie z tym, że dyrektorzy szkół byliby odpowiedzialni za programy nauczania - powiedział Broniarz. Jak podkreślił w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" Stefan Kubowicz, szef oświatowej "Solidarności", związek już dawno sygnalizował prezydentowi potrzebę powstania zespołu negocjacyjnego. - Taką inicjatywę już dawno kierowałem do Kancelarii Prezydenta RP. Podkreślałem, że taki zespół powinien działać - powiedział nam Kubowicz. Podkreślił, że poważne rozmowy na temat edukacji w poważnym gronie mogą wyjść tylko na korzyść i "Solidarność" się do nich włączy. - Jeżeli przy prezydencie RP powstanie jakaś grupa zajmująca się edukacją, to my z pewnością się do niej zgłosimy i będziemy pracować - dodał. Kubowicz podkreślił też, że w Polsce zniszczony został dialog społeczny, i wyraził nadzieję, że być może włączenie się w ten dialog głowy państwa pozwoli na jego odbudowę. Joanna Kozłowska, Marcin Austyn "Nasz Dziennik" 2008-08-21

Autor: wa