Kto będzie oskarżał Wąsacza?
Treść
Na obecnym posiedzeniu Sejmu planowany jest wybór dwóch oskarżycieli, którzy przed Trybunałem Stanu będą reprezentować parlament w sprawie byłego ministra Skarbu Państwa Emila Wąsacza. Ich brak od wielu miesięcy opóźnia wszczęcie postępowania. Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej jeszcze w lutym wybrała dwóch posłów - Andrzeja Derę i Jana Widackiego, na kandydatów na oskarżycieli przed Trybunałem Stanu. Wskazania dwóch oskarżycieli wymaga ustawa o TS. Ale już po decyzji komisji białostocka prokuratura postawiła zarzuty Janowi Widackiemu, posłowi koła demokratycznego, o nakłanianie świadków do składania fałszywych zeznań i utrudnianie postępowania karnego, a jego proces przed Sądem Okręgowym Warszawa Praga ma się rozpocząć pod koniec października. Ostatnio pojawiły się także doniesienia o tym, że poseł mógł także skłamać w swoim oświadczeniu lustracyjnym. Mimo to sam Widacki nie widzi żadnych przeciwwskazań, aby pełnił funkcję oskarżyciela Emila Wąsacza, twierdząc, że korzysta z pełni uprawnień poselskich. Podobnie wypowiada się szef komisji odpowiedzialności Józef Zych (PSL). Wątpliwości zgłaszał za to marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. Były minister skarbu Emil Wąsacz oskarżony jest przez Sejm za nieprawidłowości przy prywatyzacji PZU, TP SA i Domów Towarowych Centrum. Został on postawiony przed TS w 2005 r., ale podczas pierwszej rozprawy w listopadzie 2006 r. Trybunał uznał, że dokumenty Sejmu nie spełniały warunków prawnych aktu oskarżenia. Jednak w marcu 2007 r. TS w II instancji zwrócił sprawę do I instancji. Zenon Baranowski "Nasz Dziennik" 2008-10-01
Autor: wa