Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Megawatogodziny w cenie

Treść

W polskim systemie elektroenergetycznym jest za mało energii elektrycznej pozyskiwanej z odnawialnych źródeł energii. W minionym roku nie zostało wypełnione rozporządzenie Ministerstwa Gospodarki, które obligowało operatorów m.in. do zakupu energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych na poziomie zapewniającym sprzedaż do odbiorców końcowych 5,1 proc. energii z OŹE. Według Polskich Sieci Elektroenergetycznych - Operator, z OŹE wyprodukowano zaledwie 4,1 proc. energii elektrycznej, a w 2010 r. do odbiorców końcowych powinno trafić 10,4 proc. "czystej" energii elektrycznej. Rozwój czystej energetyki może paraliżować też słaba infrastruktura - w wielu potencjalnych lokalizacjach, np. dla farm wiatrowych, brakuje odpowiednich sieci przesyłowych do odbioru energii. - Energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii trafiającej do systemu w 2007 r. było niestety za mało. Nie zostało wypełnione rozporządzenie MG z 3 listopada 2006 r. dotyczące m.in. obowiązku zakupu energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych, które wymagało sprzedaży odbiorcom końcowym 5,1 proc. energii z OŹE, a zostało wyprodukowanej tylko ok. 4,1 proc. - poinformował nas Ryszard Pacławski z Polskich Sieci Elektroenergetycznych - Operator. Tymczasem z danych Ministerstwa Gospodarki wynika, że jest jeszcze gorzej, a udział energii elektrycznej pozyskiwanej z Odnawialnych Źródeł Energii w stosunku do wielkości produkcji energii elektrycznej w kraju w ub.r. wyniósł 3,4 procent. Z przekazanych nam przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne - Operator danych wynika, że najwięcej czystej energii elektrycznej pozyskano z współspalania biomasy i biogazu (2120 GWh), elektrowni wodnych (2360 GWh), elektrowni wiatrowych (530 GWh), elektrowni na biogaz i biomasę (350 GWh). Z pozostałych źródeł uzyskano 270 GWh energii elektrycznej. Tymczasem zgodnie z polityką energetyczną Unii Europejskiej oraz krajowymi regulacjami zakłada się udział OŹE w 2010 r. na poziomie 10,4 proc. energii elektrycznej sprzedanej odbiorcom końcowym w Polsce (udział OŹE w całym krajowym rynku energetycznym ma w 2010 roku wynieść 7,5 proc.). W chwili obecnej w Krajowym Systemie Elektroenergetycznym łączna moc zainstalowana w farmach wiatrowych, przyłączonych na napięciu 110 kV, wynosi około 269 MW. Realizowane obecnie projekty farm wiatrowych będą dysponowały łączną mocą zaledwie ok. 200 MW. - Są to dość skromne wartości w stosunku do krajów Europy Zachodniej, gdzie udział energii z OŹE w bilansie energetycznym jest znaczny - ocenił Pacławski. Lepiej prezentują się zamiary inwestycyjne w tym zakresie. W skali całego kraju zostało uzgodnionych i już wydano warunki przyłączenia dla farm wiatrowych na łączną moc około 4379 MW. Dodatkowo uzgodnione zostały zakresy oraz warunki wykonania ekspertyz dla farm wiatrowych na łączną moc 36,7 tys. MW. Co ciekawe, moc zainstalowanych elektrowni konwencjonalnych w KSE wynosi około 35 tys. MW, przy przewidywanym szczytowym zapotrzebowaniu na moc w 2007 roku na poziomie 25,1 tys. MW. - Jak widać, może się okazać, że spora część zamierzeń inwestorów nie będzie mogła być zrealizowana - dodał Pacławski. Inną trudnością jest nierozwinięta równomiernie infrastruktura wytwórcza i sieciowa na obszarze kraju. Z tego powodu będzie się okazać, że przyłączenie do sieci będzie wymagało, w zależności od lokalizacji farmy wiatrowej, kosztownych modernizacji czy rozbudowy sieci elektroenergetycznej, a to przekłada się na dłuższe czasy realizacji inwestycji i dodatkowe koszty. Dotychczas wykonane ekspertyzy dla potencjalnych farm wiatrowych wskazują, że przyłączenie ich do KSE wymagałoby znacznej rozbudowy sieci. Koszty tych budów musieliby ponieść nie tylko inwestorzy, ale też operatorzy. - Operatorzy, tworząc plany rozwoju sieci, uwzględniają w nich potrzeby związane z rozwojem tego typu źródeł wytwórczych, lecz niezbędna rozbudowa sieci jest procesem długotrwałym, nierzadko wieloletnim - dodaje Pacławski. Ministerstwo Gospodarki zapewnia, że resort podejmuje "szerokie działania dotyczące promocji rozwoju OŹE i poprzez tworzone przepisy prawne stara się zachęcać potencjalnych inwestorów do podejmowania działań mających na celu zwiększenie udziału odnawialnych źródeł energii w bilansie energetycznym Polski". - Resort przygotował również zestaw rozwiązań mających na celu usunięcie barier związanych z przyłączaniem nowych inwestycji OŹE do sieci i zawarło go w projekcie ustawy o zmianie ustawy - Prawo energetyczne, który znajduje się w końcowej fazie rządowych prac legislacyjnych - podkreśliła Iwona Dżygała z biura prasowego MG. Resort zapewnił też, że wzrost udziału energii elektrycznej z OŹE jest kierunkiem pożądanym. Jak udało nam się ustalić, resort jak na razie tylko patronuje planom budowy pierwszej elektrowni wiatrowej na morzu. Zdaniem ministerstwa, obowiązujące w Polsce przepisy prawne dotyczące OŹE "dają równe szanse rozwoju wszystkim przedsiębiorcom, a czynnikiem weryfikującym najbardziej optymalne technologie wytwarzania energii ze źródeł odnawialnych są kryteria efektywności ekonomicznej". Marcin Austyn "Nasz Dziennik" 2008-06-02

Autor: wa