Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Miało być szybko i sprawnie

Treść

Politykę gospodarczą rządu Donalda Tuska krytycznie oceniają już nie tylko posłowie opozycji, ale również organizacje pracodawców i eksperci. Najważniejszy zarzut to bardzo wolne tempo zmian legislacyjnych, które miały likwidować absurdalne przepisy utrudniające prowadzenie działalności gospodarczej. Sporo zastrzeżeń budzi również infrastruktura drogowa, która wciąż odstrasza potencjalnych inwestorów od Polski. Pracodawcy zrzeszeni w Kongresie Przedsiębiorczości negatywnie oceniają dotychczasową politykę rządu, jeśli chodzi o gospodarkę, zarzucając ekipie Donalda Tuska m.in. brak działań legislacyjnych. Podobną opinię wyrażają eksperci. - Były bardzo wysokie oczekiwania, liczono na to, że jeśli chodzi o gospodarkę, to PO jest przygotowana i przeprowadzi odpowiednie zmiany, szczególnie w zakresie stabilizacji prawa i administracji - powiedział nam dr Łukasz Hardt, ekspert ds. gospodarki z Instytutu Sobieskiego. - Po tych kilku miesiącach nie dostrzegam jakiegoś spektakularnego sukcesu - ocenił Hardt. Sceptycyzm wobec postępów rządu wyrażają także niektórzy posłowie PO. - Wiem, że to jest niezadowalające, bo od nas się więcej wymaga w sprawach gospodarczych, ale my przyspieszymy - obiecuje poseł Platformy Antoni Mężydło, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Gospodarki. Poseł opozycji Maks Kraczkowski (PiS) (na zdjęciu), także wiceprzewodniczący Komisji Gospodarki, przypomina, że przed wyborami premier Tusk mówił o tym, że "tylko ten, kto nie ma prawa jazdy i nie umie prowadzić samochodu, będzie budował fotoradary". - Dzisiaj się okazuje, że są bardzo wysokie ceny benzyny, rząd nie chce zmniejszać akcyzy, nie ma skoordynowanych działań na rzecz infrastruktury drogowej. Ale za to premier powiedział, że zostaną postawione kolejne setki fotoradarów. To powoduje, że przedsiębiorcy nie mogą być pewni żadnego słowa wypowiedzianego przez pana premiera - podkreśla Kraczkowski. - Niedługo upłynie rok, odkąd powstał rząd, a w prawie budowlanym niewiele się zmieniło - zauważa Zbigniew Jakubas, prezes Polskiej Rady Biznesu. Jakubas dodaje, że pracodawcy spodziewali się, że "reformy pójdą o wiele szybciej i sprawniej". - Jeśli chodzi o prawo budowlane i zagospodarowanie przestrzenne, to te ustawy już są, one są przygotowane przez rząd i trafiły do Komisji Gospodarki - ripostuje Mężydło. Również wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak (PSL) przyznał, że w prawie budowlanym "powinny być większe postępy". Broniąc działań rządu, poseł Mężydło dodał, że jest przygotowany pakiet ustaw dotyczący swobody działalności gospodarczej, co zapowiadał wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld (PO). - Jest ich 21, niektóre są w lasce marszałkowskiej, niektóre są w komisjach, a inne już uchwalone - podkreśla Mężydło. Doktor Hardt zauważa, że z pakietu Szejnfelda "tylko niewielkie elementy są wprowadzane w życie". Wiele krytycznych uwag pracodawcy i eksperci kierują pod adresem sejmowej komisji nadzwyczajnej "Przyjazne państwo", którą kieruje Janusz Palikot (PO). Andrzej Malinowski, szef Konfederacji Pracodawców Polskich, odnosząc się do prac komisji, wyraził niezadowolenie ze sposobu jej funkcjonowania. Malinowski, oceniając działania koalicji, stwierdza, że "na 32 grupy postulatów podjęto działania w 7 obszarach". Paweł Tunia "Nasz Dziennik" 2008-07-31

Autor: wa