Miejcie na względzie przyszłość Polski
Treść
Z podpułkownikiem Armii Krajowej Bronisławem Siemiątkowskim rozmawia Anna Ambroziak Na czym, Pańskim zdaniem, polegał fenomen Polskiego Państwa Podziemnego? - Przede wszystkim na tym, że konspiracyjne państwo polskie działało we wszystkich dziedzinach życia społecznego. To nie zdarzyło się w żadnym innym kraju ówczesnej Europy. Organizacja życia Narodu była odczuwana na co dzień - w ten sposób przygotowywano obywateli do życia w niepodległym kraju. I tak na przykład, jeśli chodzi o szkolnictwo - to działało ono na wszystkich poziomach szkolenia: a więc szkoły powszechne i gimnazjalne oraz szkolnictwo wyższe. Uczniowie na tajnych kompletach zdawali matury, uczelnie nadawały doktoraty. Poza tym była kontynuowana opieka społeczna, działała podziemna prasa i sądy. Przestępcy byli karani, wyroki były wykonywane. Nie można było bezkarnie działać wbrew interesowi Narodu Polskiego. Dlatego trzeba z mocą podkreślać, że dzisiejsza Polska zawdzięcza swoje istnienie właśnie dzięki państwu podziemnemu. Dlaczego o Polskim Państwie Podziemnym tak mało mówi się w dzisiejszej Europie? - Te przemilczenia to spuścizna po tym, co z polskim podziemiem zrobiły rządy PRL działające pod batutą Moskwy. Mam tu na myśli nie tylko represje fizyczne, czyli po prostu zabójstwa dokonywane na żołnierzach Armii Krajowej, ale też całą propagandę peerelowską, która deprecjonowała rolę i zasługi AK. Co chciałby Pan, jako żołnierz Armii Krajowej, przekazać polskiej młodzieży? - Przede wszystkim to, żeby działali zawsze i wszędzie w interesie naszej ukochanej Ojczyzny. Żeby młodzież miała na względzie przyszłość Polski, bo ich przyszłe życie jest przecież nierozerwalnie związane z losem naszego kraju. Niech młodym ludziom przyświecają dziś słowa hymnu Polskiego Państwa Podziemnego: "Zorza wolności się pali nad Polską idących lat, Moc nasza przemoc powali, Nowy dziś rodzi się świat". Dziękuję za rozmowę. "Nasz Dziennik" 2008-09-29
Autor: wa