Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nie zgadza się 900 milionów

Treść

Jako mylące szefowa Ministerstwa Rozwoju Regionalnego w rządzie PiS Grażyna Gęsicka oceniła informacje resortu dotyczące rozdysponowania unijnych funduszy z programu na lata 2007-2013. Ministerstwo doliczyło bowiem do wydatków pierwszego półrocza bieżącego roku także wydatki z roku ubiegłego, czyli kwotę prawie 930 mln złotych. Tym samym rząd się chwali, że wykorzystaliśmy 5,4 mld zł, a nie 4,5 mld zł, jak jest w rzeczywistości.

Minister Rozwoju Regionalnego Elżbieta Bieńkowska przedstawiła dane, że w okresie od 2004 do 2006 r. blisko 90 tys. projektów w ramach funduszy strukturalnych uzyskało dofinansowanie na kwotę 8,6 mld euro. Dotyczyły one głównie budowy i remontów dróg, torów kolejowych, sieci kanalizacyjnych, a także stypendiów przeznaczonych dla uczniów. W opinii resortu, spektakularnym sukcesem było wykorzystanie środków na program "Rybołówstwo i przetwórstwo ryb", który z chwilą przejęcia rządów przez koalicję PO - PSL był programem najmniej zaawansowanym, bo jedynie w 47 procentach. Obecne wykorzystanie środków to aż 96 procent. - Wydaliśmy wszystko, co mogliśmy wydać, to sukces wszystkich beneficjentów, tych, którzy składali i realizowali wnioski. Kiedy rząd premiera Donalda Tuska zaczynał pracować, to wykorzystanie tych środków było średnio na poziomie 65 procent. Tylko w pierwszym półroczu tego roku resort wydał 5,4 mld zł - twierdziła minister.
W opinii byłej szefowej MRR w rządzie PiS Grażyny Gęsickiej oraz posłów z sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, informacje przedstawione przez Bieńkowską są mylące. Ministerstwo doliczyło do wydatków pierwszego półrocza 2009 r. także wydatki z 2008 r. - 927 mln złotych. Gdyby tę kwotę odjąć, okazałoby się, że wydano nie 5,4 mld, ale 4,5 mld złotych. W dokumentach MRR planujących wydatkowanie w 2009 r. cele poszczególnych kwartałów określone były wskaźnikiem wydatków certyfikowanych do KE. Tymczasem MRR nie podaje wartości wydatków certyfikowanych, ale wartość wszystkich wydatków kwalifikowanych, która jest wyższa od wydatków certyfikowanych. Niestety, nie wiadomo, o ile, bo MRR tych danych nie przytacza. Podobnie nie zostały podane żadne dane na temat refundacji unijnych środków. - MRR żongluje danymi, usiłując jak najbardziej "podkręcić" wynik. Ale to gra na krótką metę - mówi Gęsicka.
Amb

"Nasz Dziennik" 2009-07-28

Autor: wa