To działanie przeciw Polsce
Treść
Z ojcem Tadeuszem Rydzykiem CSsR, dyrektorem Radia Maryja i założycielem Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, rozmawia Jacek Dytkowski Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zobowiązał się wspierać finansowo przedsięwzięcie nieinwestycyjne: studia podyplomowe "Polityka ochrony środowiska - kompensacja przyrodnicza" podjęte w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej. Jak na razie uczelnia nie otrzymała ani złotówki. - To, co robi Fundusz, wpisuje się w działalność tego rządu od samego początku, przeciwko Radiu Maryja i wszystkim dziełom przy nim powstałym. Ktoś mi powiedział, że szef rządu miał powiedzieć na samym początku, żeby wszystko zrobić, aby "ojca Rydzyka puścić w skarpetkach". To jest właśnie to niszczenie mnie oraz Radia Maryja. Nie wiem, czemu to zawdzięczam, nie wierzyłem po prostu, że można tak powiedzieć, ale te wszystkie działania wskazują jednak na niszczenie. Na systematyczne niszczenie i niedziałanie pozytywne. Patrząc na to wszystko, zastanawiam się, kiedy wreszcie zacznie się pozytywne działanie dla społeczeństwa, dla Narodu Polskiego. Kiedy wreszcie zaczną się merytoryczne dyskusje, rozmowy, szukanie tego, co lepsze, a przestaną wreszcie atakować, odbierać dobre imię, zachowywać się skandalicznie, w cywilizowanym świecie niedopuszczalnie. Kiedy wreszcie zacznie się normalność, gdzie człowiek i społeczeństwo będą szanowani przez ten rząd. Fundusz nie pokwapił się nawet, by udzielić jakichkolwiek wyjaśnień w związku z niewywiązywaniem się przez niego z umowy... - Generalnie widzę to niszczenie. Proszę zobaczyć, co robili od samego początku. Są przecież na to fundusze, przecież to nie jest wyciąganie czegoś, co nam się nie należy. My służymy Narodowi Polskiemu - nie sobie, to nie jest "dla księdza". My, księża, dajemy jako obywatele wszystkie siły, żeby temu Narodowi w Polsce jak najlepiej służyć. Nic z tego nie mamy, a oni dlatego, że jesteśmy ludźmi wierzącymi, katolikami, że to jest Radio Maryja - wszystko niszczą. I to jest dla mnie nie tylko dyskryminacja, ale pozostanie to jako bardzo ciemna historia. Na pewno ludzie będą to kiedyś analizować. Ten sam Fundusz zerwał kilka miesięcy temu umowę z Fundacją "Lux Veritatis" na badania geotermalne. A resort rozwoju skreślił WSKSiM z listy indykatywnych projektów, która umożliwiała otrzymanie dotacji z funduszy unijnych... - To, co teraz z nami robią, jest po prostu kontynuacją i to jest skandaliczne. Jesteśmy bardzo stratni, a przez to traci także społeczeństwo. Służymy przecież młodzieży. Akurat kompensacja przyrodnicza jest bardzo poszukiwanym w tej chwili kierunkiem i zawodem w związku z przekształceniami i z Unią Europejską. My wychodzimy naprzeciw temu zapotrzebowaniu, a oni to niszczą. Czyli ponownie jesteśmy świadkami bardzo dziwnego działania. Powiem więcej, takie rzeczy nie działy się nawet w komunizmie. To jest gorsze w tej chwili od komunizmu. Kiedyś, w komunizmie, ludzie mogli przynajmniej odwołać się do pierwszego sekretarza i oczywiście on stwarzał pozory, że jest z Narodem, ale ci działają w sposób bezczelny. To jest dramat. Trzeba, by ludzie to rozumieli, widzieli i organizowali się dla dobra wspólnego. Bo widać, że tutaj nie ma służenia Polsce i Polakom. Dziękuję za rozmowę. "Nasz Dziennik" 2008-08-28
Autor: wa