Turniej Czterech Skoczni
Treść
Adam Małysz, Stefan Hula i Krzysztof Miętus wystąpią w dzisiejszym konkursie w Oberstdorfie inaugurującym 58. Turniej Czterech Skoczni. Przez kwalifikacje nie przebrnął Kamil Stoch i to była niespodzianka. Niespodziewanie też najlepiej z naszych skakał Hula.
Dzień zaczął się dla Polaków - a konkretnie Małysza - znakomicie. Nasz utytułowany reprezentant błysnął podczas pierwszego treningu - uzyskał aż 131,5 m i to była druga odległość serii. Dalej pofrunął jedynie Szwajcar Simon Ammann (134). Małysz pokazał wówczas tę moc, jaką chcielibyśmy oglądać podczas całego turnieju. Drugi trening należał już do Austriaka Gregora Schlierenzauera, który lądował na 135 metrów. Wczoraj nikt nie uzyskał lepszej odległości. Małysz uzyskał dwunasty wynik (127).
Później, podczas kwalifikacji, przeżywaliśmy huśtawki nastojów. Ucieszył Hula - 124 m to był przyzwoity rezultat, gwarantujący mu spokojny występ w dzisiejszych zawodach. Niespodziewanie zawodnik Sokoła Szczyrk okazał się najlepszy wśród czterech Polaków. Małysz, który trafił na niezbyt korzystne warunki, uzyskał pół metra mniej. Huli dało to 10. miejsce, Małyszowi - 12., 29. lokatę miał Miętus (118), zawiódł natomiast Stoch. Bardzo równo dotychczas skaczący zakopiańczyk zaliczył zaledwie 109,5 m, uplasował się na 45. miejscu i nie wystąpi w dzisiejszym konkursie.
Kwalifikacje wygrał Norweg Anders Jacobsen, który uzyskał 134 metry. Drugi był Szwajcar Andreas Kuettel - 130 m, a trzeci Austriak Stefan Thurnbichler - 128,5 metra.
Pisk
Nasz Dziennik 2009-12-29
Autor: wa