Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Wielkich oszczędności nie będzie

Treść

Rząd przyjął na wczorajszym posiedzeniu projekt nowelizacji ustawy o finansach publicznych. Zmiany w finansach publicznych zaproponowane przez ekipę Donalda Tuska miałyby uporządkować system. Na oszczędności po wprowadzeniu zmian nie mamy jednak co liczyć. - To nie jest ustawa, która przyniesie duże oszczędności. Jest to ustawa porządkująca - poinformował wczoraj minister finansów Jacek Rostowski. Według niego, w projekcie kontynuowane są w dużej części pomysły poprzedniego rządu na uporządkowanie finansów, ale jak zaznaczył, projekt obecny "idzie jeszcze dalej". Z tym że minister finansów w poprzednim rządzie - Zyta Gilowska, ogłaszając swoją reformę finansów, obiecywała, że oszczędności roczne dzięki tej reformie sięgną 10 miliardów złotych. Minister Rostowski zapowiedział, że ustawa ma na celu przede wszystkim zagwarantować konsolidację i uporządkowanie sektora finansów publicznych. Resort finansów zapewniał wcześniej, że chciałby likwidacji gminnych, powiatowych i wojewódzkich funduszy celowych, likwidacji państwowych zakładów budżetowych i gospodarstw pomocniczych oraz samorządowych jednostek budżetowych. Upraszczanie przepisów dotyczących działalności gospodarczej zapowiedział natomiast minister gospodarki, wicepremier Waldemar Pawlak. Po planowanym dopiero wprowadzeniu "jednego okienka", gdzie można by dopełnić wszystkich formalności, rejestrując działalność gospodarczą, obiecał w następnym kroku system "zero okienka". Firmę można by było zarejestrować przez internet. Pawlak poinformował też, że nowe przepisy ułatwią życie przedsiębiorców w kontaktach z odwiedzającymi firmy kontrolerami. O kontrolach przedsiębiorcy mieliby być informowani, poza przypadkami, w których urzędy kontrolujące podejrzewałyby zaistnienie przestępstwa. Artur Kowalski "Nasz Dziennik" 2008-10-18

Autor: wa